Moi domownicy dzielą się na dwa obozy:
obóz mięsożerców i obóz roślinożerców. Emilka i On wolą kalafior a Julka i ja
wolimy kotleta. Mięsożercy nie jadają gotowanej marchewki( chyba że w sałatce jarzynowej).
Marchewka z groszkiem była moją traumą z dzieciństwa. Pod wpływem nacisków z
obozu roślinożerców przygotowałam marchewkę z groszkiem i o dziwo… zjadłam ją J!
Składniki:
- 1 kg marchewka,
- 30 dag groszek mrożony,
- 3 łyżki masła,
- 2 łyżeczki cukru,
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki mąki
Przygotowanie:
1.Marchewkę obieramy ze skórki, myjemy. Kroimy w kostkę.2. Do garnka wkładamy marchewkę, dodajemy 2 łyżeczki cukru, 1 łyżeczkę soli i zalewamy 1 szklanką wrzącej wody, dusimy pod przykryciem na małym ogniu do odparowania wody.
3. Można wykorzystać groszek konserwowy, ale wg mnie smakuje nieco gorzej niż z mrożonego, czy świeżego groszku. Do miękkawej marchewki dodać groszek i gotowac do miękkości warzyw.
4. Z masła z
mąki robimy zasmażkę. Dodajemy do warzyw. Doprawiamy do smaku sola i cukrem.
Marchewka z groszkiem to podstawowy dodatek do niedzielnych obiadów :)
OdpowiedzUsuń