czwartek, 3 września 2015

Szpinak mojej mamy

Szpinak jak i wątróbka czy flaki to tematy wrażliwe. Wiele osób ma tak, ze jako dziecko bleee... natomiast jako dorosły juz człowiek mniam... mniam... . Ze mną tak nie jest. Zawsze lubiłam szpinak a szczególnie ten przygotowywany przez moją mamę. Może nie wygląda ale za to jak smakuję....
Kiedyś rodzice przygotowywali także, w ten sam sposób, młode listki rośliny o nazwie lebioda. Powiem szczerze, ze nie pamietam jak to smakowało ale jadłam na pewno nie raz. Mój szpinak przygotowany był z mrożonej paczuszki, pewnie przez lenistwo. Wiem, wiem, smaczniejszy jest ten świeży ale... tak jest szybciej :)


Pyszny drink truskawki z bazylią

Sezon truskawkowy już dawno za nami. Do tego drinka równie dobrze nadaja sie truskawki mrożone.
Fajny, orzeźwiający letni smak. Bazylia ndaje mu fajnej świeżości.